czwartek, 28 marca 2013

nie wiem czy to tylko ja mam takie szczęście do ludzi ale według mnie społeczność rękodzielników to osoby niezwykle sympatyczne. nie spodziewałam sie tego zakładając bloga i konto na facebooku :) no ale w sumie to nie ma sie czemu dziwić, łączy nas wspólna pasja datego powinniśmy się wspierać w tym co robimy.

jedną z takich sympatycznych duszyczek jest Basia Białoń, od której niedawno dostałam prezent wielkanocny. co prawda umówiłyśmy się na wymiankę jednak żadna z nas nie do końca dotrzymała warunki tej umowy :) dostałam od Basieńki dwie piękne pisanki wykonane metodą quillingową - co za precyzja wykonania!!!. poza tym Basia podarowała mi buta zrobionego z wikliny papierowej. musiałam jej obiecać że wypełnie go własnoręcznie zrobionymi krokusami z krepiny:) Baśka postawiła wysoko poprzeczkę i będzie mi ciężko zrobić coś równie ładnego ale postaram się:)  a oto i moje prezenty:




Basia jeszcze nie wie, co dostanie ode mnie bo paczka dopiero dzisiaj do niej dojdzie. ale Wam zdradzę tą tajemnicę. mam tylko nadzieję, że Basia nie przeczyta tego zanim przyjdzie listonosz:)


 jutro wyjeżdżamy na święta do rodziny. od kilku dni pracuję nad prezentami dla nich. efekty później:)
tymczasem dziękuje za odwiedziny i miłe komentarze

ewa

3 komentarze:

  1. Śliczne prezenty i wysłane i otrzymane:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewka wzruszyłaś mnie na maksa .Cudne prezenty ,ależ jestem szczęściarą! I tyle narobiłaś że nie wiem co napisać ,odebrało mi mowę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba pierwszy raz nie wiesz co powiedziec, Ty gaduło kochana:)

    OdpowiedzUsuń