wyspałam się dzisiaj:) cudowne uczucie...do tego słoneczko za oknem i od razu humor i zapał do pracy powrócił.
zrobiłam dzisiaj kolejny wianuszek, tym razem z krokusikami
a dosłownie przed chwilką udało mi się wreszcie skończyć kosz zamówiony dla pewnej Mamy, której syn przebywa obecnie w Irlandii (brawa dla Krzysztofa, który pomimo dużej odległości pamięta o swojej mamie). mam nadzieję, że efekt spodoba się mamie. do kosza dołączona zostanie kartka z życzeniami urodzinowymi.
jeśli ktoś z Was pragnie podarować bliskiej osobie kosz pełen kwiatów to serdecznie zapraszam. z chęcią skomponuję bukiet zgodny z gustem osoby zainteresowanej. a okazji do wręcznia może być wiele - imieniny, urodziny, Dzień Matki, rocznica ślubu....te wręczane bez okazji są jeszcze cenniejsze:)
witam serdecznie nowych obserwatorów i dziękuje za sympatyczne komentarze
niech pasja będzie z Wami :)
Ewcia adoptuj mnie ,chcę u Ciebie zamieszka i codziennie oglądać Twoje cudeńka :)
OdpowiedzUsuńBaśka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy Ty kiedys napiszesz mi normalny komentarz???????????????? a tak serio to- I ♥ you. pokoj na poddaszu już szykuje dla Ciebie
OdpowiedzUsuńBravo Pani Evo :).
Usuńcuda
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę u mnie i ciepłe słowa,cieszę się ,że kursik na krokusy się spodobał.A ja już u Ciebie byłam obserwuję od pewnego czasu i podziwiam śliczności jakie robisz.Pozdrawiam bardzo serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNo takiej reklamie nie można się oprzeć;)Basia to zdolna menadżerka ;))Ma rację,Twoje kompozycje są piękne i warto podglądać;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również na mojego wiklinowo-quillingowego bloga;
Pozdrawiam Ilona
piękne cudeńka :)))
OdpowiedzUsuń