wtorek, 9 kwietnia 2013

niczym Feniks z popiołów odradzam się z lenistwa :) dopadła mnie niemoc twórcza. miliony pomysłów w głowie a zero siły na ich realizacje. pocieszam się faktem, że wiele osób tak czasami ma i że to mija....oby na zawsze....

jedyne co w ostatnim czasie zrobiłam to duża kula wisząca wykonana metodą a'la karczoch. kolorystyka była z góry ustalona przez Klientkę. ja jestem z efektu bardzo zadowolona, mam nadzieję, że nie tylko ja:)



chciałam serdecznie podziękować wszystkim, którzy odwiedzali mój blog, mimo że nic na nim się nie działo. obiecuję poprawę, tym bardziej, że w czerwcu wybieram się na kiermasz więc już muszę zaczać pracę - z czego ogromnie się cieszę. już mi się CHCE!!!!!

całuję Was wszystkich cieplutko
ewa

2 komentarze:

  1. My Ciebie też i cieszymy się że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna kula:) Co do niemocy to znam to okropne uczucie:)

    OdpowiedzUsuń